Tobie zostało jeszcze kilka kroków do domu. Nagle poczułaś mocne szarpnięcie. Obróciłaś się i ujrzałaś Perrie. Zobaczyłaś jej złowrogi wyraz twarzy. Poczułaś zimną stal przy swojej szyi. Byłaś bardzo przestraszona.
P: Słuchaj... Albo odwalisz się od Zayn'a albo możesz pożegnać się ze swoim życiem.
T: O co ci chodzi?! On nie jest już Twój!
P: Jeszcze masz coś do powiedzenia?! Chcesz żeby ten nóż przeciął Ci szyję?! Masz się od niego odczepić. Zabrałaś mi go. To, że nam się nie układało i z nim zerwałam to nie znaczyło, że ktoś mi może go zabrać. Rozumiesz?! I nikomu nawet słowa o tym co się teraz dzieje!
Łzy spływały Ci po policzku. Zacisnęłaś zęby. Bałaś się, że Twoje życie może się teraz skończyć.
T: Ja go kocham i nigdy Ci go nie oddam!!!
Zaczęłaś uciekać. Po chwili kiedy obejrzałaś się za siebie nie widziałaś już Perrie... Pobiegłaś do domu. Położyłaś się na łóżku i wylewałaś Swoje łzy...Nie wiedziałaś co robić... Nigdy nie kochałaś kogoś tak bardzo jak Zayn'a ale bałaś się gróźb byłej ukochanego...Powiedzieć mu o tym? Czy zostawić to dla siebie? A może zgłosić na policję? Nie mogłabyś sobie poradzić z rozstaniem...
To jest miłość, której nikt Wam nie może odebrać! To uczucie jest prawdziwe i nigdy nie zginie! Nie możecie bez Siebie żyć! Znaleźć taką osobę to prawdziwe szczęście. Często uczucie jest krótkotrwałe ale Wy wiedzieliście, że ono jest na zawsze! Na zawsze razem!
T: Co ja mam zrobić? - mówiłaś sama do siebie.
T: Nie dam rady żyć bez Zayn'a. Muszę z nim być! Ta suka nie może tego zniszczyć!
Zasnęłaś.
O 11 obudził Cię dzwoniący telefon. To Zayn. Nie odebrałaś. Dzwonił po raz kolejny ale Ty nie chciałaś odbierać. Oczy miałaś nadal całe zapłakane. Tylko kiedy myślałaś, że mogłabyś go stracić zaczynałaś szlochać i łzy napływały Ci do oczu. Miałaś już 20 nieodebranych połączeń od Swojego chłopaka. Usłyszałaś dzwonek do drzwi. Zeszłaś na dół i otworzyłaś je. Zobaczyłaś Zayn'a.
T: Wejdź do środka.
Chłopak rozgościł się u Ciebie w pokoju.
Z: Powiedz co się stało... Przez kogo płaczesz?
T: Przezz... - jednak nie mogłaś wypowiedzieć do końca zdania bo wybuchnęłaś płaczem
Z: Kochanie, nie płacz! O co chodzi? Martwię się.
T: Lepiej nie mów już tak do mnie. Nie możemy być razem...
Z: Co?! Jak to?! Żartujesz sobie?!
T: Zayn ja... Ja cię tak bardzo kocham. Ale nie możemy być razem...Wybacz.
Z: To skoro mnie kochasz to dlaczego koniec?!
T: Nie mogę... Przepraszam.
Brunet nadal wypytywał i próbował Cię namówić do podania chociaż jednego argumentu.
T: A chcesz żebym zginęła?! Chcesz tego?!
Z: O czym ty gadasz? Kotku.... Mów o co chodzi.
T: Ja nie mogę... Tu chodzi o moje życie! Ja też nie mogę się z tym pogodzić! Ale to koniec.
Z: O Twoje życie? Ktoś ci groził?
Wtedy przytuliłaś Zayn'a. Nie mogłaś już dłużej trzymać tego tylko dla siebie.
T: Muszę ci to powiedzieć. Ale nikomu nawet słowa!
Z: Przecież wiesz, że mi możesz zaufać.
T: Ta sukaaa... Onaaa... Ona chce mi cię odebrać. Rozumiesz?!
Z: Kto? O kim mówisz?
T: Perriee... Ona przyłożyła mi nóż do gardła iii....
Z: Dobrze już wszystko wiem... Nie musisz już nic mówić.
T: Ale obiecaj mi, że nigdy nie zostawisz mnie dla niej...
Z: Obiecuję. To ty jesteś dla mnie najważniejsza. Ona to przeszłość. Nie płacz.
Pocałował Cię w czoło i mocno przytulił.
Z: Uspokój się kochanie... Ja będę Cię pilnował. Nie pozwolę żeby cokolwiek Ci zrobiła...
T: Kocham Cię! I nie wyobrażam sobie życia bez ciebie.
Z: Ja też Cię kocham.
Z: To co dzisiaj robimy? Co powiesz na małe zakupy?
T: No nie wiem... Mama mi nie da pieniędzy... - spuściłaś głowę
Z: O to już nie musisz się martwić... - uśmiechnął się
T: No dobraa... To o której?
Z: Teraz. Poczekam aż się ubierzesz bo widzę, że przed chwilą dopiero wstałaś. Naszykujesz się, pojedziemy jeszcze na chwilę do mnie i do miasta...
T: Okej, ale to chwilę zajmie. Wiesz o tym...
Z: Wiem, wiem... Ale poczekam.
Poszłaś się szykować. Zayn siedział u Ciebie w pokoju i oglądał TV.
Poszliście razem na dół zrobić coś do jedzenia. Kiedy wyjmowałaś talerze jeden przypadkowo wyślizgnął Ci się z ręki...
T: Gdzie ja jestem?!
Z: Wreszcie się obudziłaś! W szpitalu... - powiedział smutnym głosem
T: Co?! Z jakiej okazji?
Z: Stłukłaś talerz i jeden z większych kawałków wbił ci się w nogę... Kiedy zobaczyłaś dużo krwi od razu zasłabłaś...Szybko zadzwoniłem na pogotowie.
T: I co z tą nogą?
Z: Masz szwy... Noga bardzo ci krwawiła i rana była dość głęboka...
T: Będę miała blizneee...
Z: I tak będziesz śliczna skarbie...
N: A ogólnie jak się czujesz?
T: Dobrze... Tylko trochę chcę mi się spać.
H: To może my nie będziemy tu siedzieć bo jesteś zmęczona... Idź lepiej spać.
T: Zostańcie jeszcze... Spać będę potem. - uśmiechnęłaś się
Chłopacy cały czas Cię pocieszali i pytali czy na pewno wszystko jest dobrze.
T: Ja już chcę do domu...
Z: Jutro już wrócisz. Nie martw się.
1D bardzo długo u Ciebie było. Jednak w końcu musieli iść. Oczywiście Zayn został z Tobą. Zasnęłaś podczas gdy chłopak głaskał Cię po głowie.
Pierwszą osobą jaką zobaczyłaś otwierając oczy był Zayn. Trzymał w rękach kwiaty.
Z: Dzień dobry kochanie. Wyspałaś się?
T: Tak ...
Z: Proszę te kwiaty są dla Ciebie.
T: Dziękuję, kochany jesteś. - dałaś chłopakowi soczystego buziaka
Wtedy przyszedł sms.......
Bardzo Was przepraszam, że tak długo nic nie dodawałam ale nie miałam dostępu do internetu :( Ta część jest bardzo krótka, ale mam nadzieję, że Wam się spodobała. Nie miałam dużo czasu więc niestety tylko tyle. Obiecuję, że będę dodawała częściej. Bardzo dziękuję za ilość komentarzy pod poprzednim postem :) Ale nie przestawajcie komentować! Naprawdę to dla mnie ważne :* Nie będę dodawała następnych postów na temat Liebster Award tylko będę dodawała odpowiedzi na pytania do wcześniejszego posta na ten temat. Dzięki za tyle nominacji :)
Pozdrawiam, Aga :*
Co to byl za sms?! CO TO BYL ZA SMS?! Co To ByL Za SmS?! Ja sie pytam... Czy ty zawsze musisz urwac kiedy zaczyna sie robic coraz ciekawiej?! Nosz kurde... Co to byl za sms?! Wyyyybacz ale przed chwila wstalam xD ale przechodzac do dalszych czesci....
OdpowiedzUsuńHm... Ta Perrie mnie troche wnerwila swoim zachowaniem, chociaz troche to moze byc za malo powiedziane...
W kazdym razie rozdzial jest super... No bo jak ze mogloby byc inaczej. Moglabym Ci pisac duzo innych pozytywnych okreslec ale jestem na fonie... Chociaz... Twoj rozdzial jest fenomenalny, wyczepiasto-zajebiaszczy( prawa zastrzezone xd) cudowny, boski, swietny, odlotowy, zajebisty, , jak diamenciki i wisienka na torcie i miodzik na me serducho... Czy ja Ci kiedys mowilam ze Cie kocham i Twojego bloga? Bo mi sie wydaje ze nie.... Wiec... Kocham Cie za to ze prowadzisz tego cudownego bloga ktorego rowniez kocham. No nic pozostaje mi teraz czekac na nowy dzial ktory mam nadzieje pojawi sie szybko bo inaczej uschne z tesknoty za nim i nowym dzialem.
Pozdrawiam.
Patrycja.
+ serdecznie zapraszan na nowy dzial ktory juz sie pojawil na -> existsonlyforyou.blogspot.com/?m=1
++ wybacz mi wszystkie bledy, jeszcze spie xD
Dzięki :) Nie wiem jak Ci bardziej mogę podziękować ale bardzo Ci dziękuję za te słowa :***
UsuńNa pewno wpadnę <3
pisz dalej, go, pisz bo sie wkurze nie urywaj w takim momencie!!! pisz szybko!!! ♥,♥
OdpowiedzUsuńPostaram się dodać jak najszybciej :*
UsuńTe rozdziały są coraz bardziej wciągajace <333
OdpowiedzUsuńCzemu urywasz w takim właśnie momencie ?
Dodawaj szybko proszeeeee :>
No nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Strasznie mnie wkęciłaś w swój blog naprawdę.
Pozdrawiam <3
Olcia Styles
Ciesze się :*
UsuńNo właśnie co to za sms? KURNA pisz szybciutko, rozdział świetny cholercia z tą Perrie, ciekawe co jeszcze wywinie. Czekam na nexta, pozdrawiam Asiek :*
OdpowiedzUsuńSorka że tak późno i w ogóle taki słaby komentarz, ale jestem wykończona, opieka nad Babcią daje mi w kość. Obiecuję że nadrobię :* Buźka
Dowiesz się w następnym rozdziale :* Spoko :) Też pozdrawiam :*
UsuńWspaniały rozdział i tak jak koleżanka u góry nie mogę doczekać się wyjaśnienia co to za sms ;*
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do nagrody The Versatile Blogger Award,szczegóły na moim blogu :)
http://inlovewith1dstory.blogspot.com
P.s - Pojawił się u mnie nowy rozdział,może zechcesz skomentować :)
Dzięki :) Na pewno wpadnę :*
UsuńChcę wiedzieć co to za sms ! Rozdział wspaniały. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na : http://behind-of-the-scene.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie <3.
Dzięki :d Na pewno wpadnę :)
UsuńNo serio?! Na prawdę właśnie teraz koniec?! W takiej chwili?! Serca nie masz :( Co było dalej?! Pisz szybko, proszę!
OdpowiedzUsuńJutro może dodam nowy rozdział :) :*
UsuńKiedy następna część ? Już nie mogę się doczekać xD
OdpowiedzUsuńzapraszam również na moją stronkę :
http://onedirectionw.blogspot.com/