czwartek, 17 stycznia 2013

Gwiezdne spojrzenie.

I tak też się stało ....
Po 3 godzinach przygotowań byłaś gotowa. Emily była zachwycona. Nie potrafiła określić słowami jak olśniewająco wyglądasz. Ubrana byłaś w to:


** Z Twojej perspektywy**
A jak zrobię coś nie tak? Zayn to idealny chłopak. Bardzo bym chciała żeby łączyło Nas coś więcej niż przyjaźń. Nie wierze w to. Idę z nim na randkę. Ciekawe co się na niej wydarzy. Chciałabym go pocałować. Jego usta są takie delikatne. Czy to nie jest tylko zauroczenie? Czy on coś do mnie czuje? Zaraz nie wytrzymam, umrę z tych nerwów. Chcę żeby ta kolacja już się zaczęła. Jest taki słodki, jego głos jest dla mnie jak narkotyk. W moich myślach ciągle widzę Zayn'a brązowe, świecące oczka. Jak ja je kocham.

***
E: To ja już pójdę... Napisz mi jak skończy się randka. Baw się dobrze.
T: Dzięki, że pomogłaś mi się naszykować.
E: Spoko, przecież jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami...
Przytuliłyście się.
E: Powodzenia (T.I).
Zostało Ci 15 minut do przyjazdu Zayn'a. Nie wiedziałaś co robić przez ten czas, więc włączyłaś TV.

Usłyszałaś dźwięk dzwonka. Wiedziałaś, że to on. Otworzyłaś drzwi i zobaczyłaś przystojnego bruneta z czarującym uśmiechem.
Z: Hej. Ślicznie wyglądasz.
T: Hej, dziękuje. Ty też.
Z: Jesteś już gotowa do wyjścia?
T: Jeszcze tylko ubiorę buty i możemy iść.
Strasznie nerwowo ubrałaś szpilki, a następnie zakluczyłaś dom. Przy ulicy stała piękna, biała limuzyna. Zayn otworzył Ci do niej drzwi, spoglądając na Ciebie swoim uroczym wzrokiem.
T: Dziękuje.
Po chwili miałaś już go przy Sobie. Jego ciepło było tak blisko... Kiedy objął Cię w talii poczułaś się jak w niebie.
T: Mogę wiedzieć gdzie jedziemy?
Z: Nie. To niespodzianka.
T: Proszę, powiedz.
Z: Proszę nie namawiaj mnie, bo jeszcze ulegnę...
T: No dobra nie będę. Wolę dowiedzieć się na miejscu.
Z: No i dobrze. Mam nadzieję, że Ci się spodoba.
T: Na pewno.
Jechaliście tam całą godzinę. Rozmowa bardzo Wam się kleiła. W ogóle nie wstydziłaś się Zayn'a. On też nie był skrępowany. Nagle limuzyna zatrzymała się. Chłopak poszedł otworzyć Ci drzwi. Po wyjściu z limuzyny ujrzałaś usłaną płatkami róż ścieżkę, która doprowadziła Was do pięknego miejsca. Znajdowaliście się na wzgórzu, z którego było widać morze. To miejsce było niesamowite, wszędzie były świeczki. Na środku stał przystrojony stolik i dwa krzesła. Oprócz Ciebie i Zayn'a nikogo tam nie było.
Usiedliście. Po chwili nie wiadomo skąd zjawił się kelner i przyniósł Wam kolacje. Byłaś bardzo zaskoczona. Cały czas rozmawialiście i flirtowaliście ze sobą. Myślałaś, że to sen. Jeszcze kilka dni temu mogłaś sobie tylko pomarzyć o spotkaniu z Zayn'em, a teraz działo się to naprawdę. W pewnym momencie chłopak złapał cię niepewnie za rękę.
Z: Muszę Ci coś powiedzieć...
T: Słucham...
Z: Bardzo mi się podobasz. Jesteś taka śliczna i inteligentna. Obiecaj mi, że cały czas będziemy utrzymywać kontakt i się spotykać.
T: Obiecuję - z zaczerwienionymi policzkami odpowiedziałaś Zayn'owi
Z: To teraz może spacer po plaży? Co ty na to?
T: No pewnie.
Zeszliście na dół, zdjęliście buty i zaczęliście spacerować po brzegu morza. Szliście bardzo blisko siebie. Zayn zaczął gilgotać Cię po brzuchu. Goniliście się nawzajem. Była to świetna zabawa. Po chwili jednak potknęłaś się.
Z: Nic Ci nie jest? - chłopak położył się obok Ciebie.
T: Nieee....- zaśmiałaś się.
Patrzeliście w gwiazdy.
Z: Jakie one są piękne....Ale na pewno nie piękniejsze od Ciebie.
Chłopak co chwilę Cię zawstydzał. Spojrzałaś prosto w jego głębokie oczy. On również nie potrafił oderwać wzroku od Twoich. Zayn zaczął zbliżać swoja twarz do Twojej. Już za kilka sekund nastąpiła ta chwila, na którą tak bardzo czekałaś. Wasze usta połączyły się. Nigdy nie byłaś bardziej podekscytowana. Całował Cię bardzo namiętnie. Nie chciałaś żeby ten pocałunek się kiedykolwiek skończył. Twoje serce biło jak szalone, a ręce czochrały jego ciemne włosy. Nie mogłaś się od niego oderwać. Jednak w końcu to nastąpiło.
Z: Przepraszam Cię. Nie wiem czy to nie jest za wcześnie ale naprawdę mi się podobasz i nie mogłem się powstrzymać.
T: Nie masz za co przepraszać. Bardzo mi się podobało.
Z: Mi też. Idziemy dalej?
I ruszyliście w dalszy spacer po plaży. Teraz byliście bardziej spokojni. Skupiliście się na planowaniu jutrzejszego dnia.
Z: Może zawiozę Cię już do domu? Nie chcę żeby Twoja mama się martwiła...
T: A która jest godzina?
Z: Już 23, a mamy jeszcze godzinę drogi do domu.
T: 23?! O nie! Mama mnie chyba zabije, bo nic jej nie powiedziałam, że wychodzę. Chodźmy...

Szybko ruszyliście w stronę limuzyny, która już na Was czekała. Kierowcy udało się uwinąć w 45 minut. Kiedy byliście już pod Twoim domem szybko pożegnałaś się z Zayn'em dając mu buziaka w usta. Chłopak uśmiechnął się i w ostatniej chwili krzyknął.
Z: To jutro o 15 z Emily!
T: Okej. Pa pa.
Wbiegłaś do domu i od razu zobaczyłaś mamę siedzącą na fotelu w gościnnym pokoju.
M: Gdzie ty znowu byłaś?! Mogłaś mi chociaż powiedzieć, że gdzieś wychodzisz!
Ty nic nie mówiąc poszłaś do swojego pokoju i zadzwoniłaś do Emily....




Dodałam kolejny rozdział. Mam nadzieję, że Wam się podoba. Zachęcam do zagłosowania w ankiecie. Bardzo proszę o komentarze, bo jest to dla mnie bardzo ważne.
Pozdrawiam, Aga :*

18 komentarzy:

  1. A no wiec... Nw w jakiej postaci mam pisac ten komentarz xDD No dobra skoro opisujesz nasze przezycia to sformuluje to tak xD :
    Slinimy sie na swoj widok i tylko buzi, buzi?! Myslalam ze my na tej gorce bedziemy para ... On mi wyznaje takie rzeczy... No ja pierdziele... A pozniej to lukanie w gwiazdy xD I buzi buzi... Ja tam bym na jego miejscu nie przepraszala haha xD Tylko calowala dalej... xDDD jej co ja bym dala zeby chociaz jedno opowiadanie sie spelnilo ewentualnie imagin... *.* no dobra nawiazujac do dzialu. Jest zajebiaszczo- zjaebiaszczy :D Z wielkim zniecierpliwieniem czekam na nastepny ciag wydarzen.

    Pozdrawiam
    Patrycja.

    + na moim blugu pojawil sie imagin w ramach podziekowania. Bylo by mi bardzo milo jak bys wpadla i skometowala.
    ++ czy moglaby wylaczyc weryfikacje obrazkowa? Poniewaz jest to urudnienie dla osob komentujacyh przez telefon a ja do tych osob nalerze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba jeszcze trochę poczekać na coś więcej ... :)
      Dziękuje za ten komentarz :*
      Weryfikację wyłączę :) I oczywiście wpadnę do Ciebie :D

      Usuń
  2. świetneeee!!! czekam na nastepny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ZAJEBIASZCZY ROZDZIAŁ ! Szkoda,że krótki,chcę więcej ^^
    Gifami to ty dojebałaś...<3
    Zapraszam też do mnie,nowy rozdział ;)
    http://inlovewith1dstory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo <3 Heheh :D
      Do Ciebie tez wpadne :)

      Usuń
  4. Świetny rozdział :)
    zapraszam do mnie:)
    http://butyouareperfecttomee.blogspot.com/search?updated-min=2013-01-01T00:00:00-08:00&updated-max=2014-01-01T00:00:00-08:00&max-results=4

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej. :) Na początku chciałabym, zakomunikować, że jeżeli zostawiasz u mnie swój link do bloga byłoby mi miło gdybyś skomentowała rozdział. Oczywiście ja cię do niczego nie zmuszam, ale dla ciebie komentarze są bardzo ważne, dla mnie też. Co do rozdziału jest świetny, ale krótki. Wiem, że pewnie nie masz czasu, ale mógłby być dłuższy. Pozdrawiam. ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę komentować :) Postaram się żeby rozdziały były dłuższe. I dziękuję :*

      Usuń
  6. Dzięki za zaproszenie :) Super blog, a rozdział rewelacja, ciekawe co będzie działo się u chłopaków na następnym spotkaniu:) Pozdrawiam Asiek :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej chciałabym poinformować,że pojawił się nowy rozdział na moim blogu,na twoje też czekam z niecierpliwością ^^
    http://inlovewith1dstory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nominowałam Cię do Liebster Award :3 więcej informacji u mnie na blogu :3 http://yesiwantyouharry.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń