sobota, 19 stycznia 2013

KOCHAM CIĘ *.*


Ty nic nie mówiąc poszłaś do swojego pokoju i zadzwoniłaś do Emily....
E: No i co?! Dalej opowiadaj!
Po opowiedzeniu całej randki i wyrażeniu swoich uczuć...
E: A jak on chcę Cię tylko wykorzystać? Skąd możesz wiedzieć, że nie postępuje tak z każdą napotkaną dziewczyna?
T: Przestań, ja mu ufam. Wydaje mi się, że nie jest taki.
E: No tak, ale nie masz pewności. Ty jesteś już w nim tak rozkochana,a on może za kilka dni powie, że nie brał tego na poważnie.
T: No może faktycznie. Ale ja też nie mogę zerwać znajomości, bo przecież wiesz ile to dla mnie znaczy! Ja go kocham. Znamy się dopiero kilka dni, ale naprawdę coś do niego czuję.
E: Rozumiem Cię... Nie za mocne słowa jak na tak krótką znajomość?
T: Nie. Na prawdę go kocham.
E: Dobra, dobra.... Ja kończę, bo idę spać. Dobranoc.
T: To przyjdź jutro do mnie to naszykujemy się razem. Bądź o 12.15.
E: Ok. Pa pa.
T: Dobranoc.
Rozmawiałyście 1,5 godziny. Bardzo chciało Ci się spać ale jeszcze nie ochłonęłaś po tym wszystkim i nie mogłaś zasnąć.


Obudziłaś się o 11. Weszłaś na laptopa, zjadłaś śniadanie, umyłaś się i pooglądałaś TV. Była już godzina 12 więc wyczekiwałaś na przyjście Emily. Nie mogłaś doczekać się ponownego spotkania z chłopakami, a zwłaszcza Zayn'em. Twoje relacje z mamą nie polepszyły się. Kiedy przyszła Emily zaczęłyście się szykować. Najpierw założyłyście na siebie swoje ubrania, Ty to:



                                                              Emily to: 





Następnie ułożyłyście sobie włosy i zrobiłyście nawzajem makijaż. Wyglądałyście bardzo naturalnie, wiedziałyście, że chłopacy lubią właśnie takie dziewczyny. Kiedy szłyście do 1D Emily co chwilę pytała jacy są chłopacy. Ty mówiłaś, że na pewno ją polubią i będzie się dobrze bawić.
T: No to jesteśmy.
E: O Boże... Jaki śliczny dom. Nie wierze w to, że tu jestem .
Zadzwoniłaś do drzwi. Otworzył je Harry.
H: No cześć dziewczyny.
T&E: Cześć.
Chłopak Was przytulił i zaprosił do środka.
H: Jak masz na imię?
E: Emily.
H: Bardzo ładne imię. Ja jestem Harry.
E: Dziękuje. Wiem, przecież jestem Twoją fanką.
H: To bardzo mi miło.
Emily zaśmiała się. Harry przedstawił ją reszcie chłopaków.

** Z perspektywy Hazzy**
Nie spodziewałem się, że Emily będzie aż taka ładna. Ciekawe czy ja jej się podobam. Ale skoro jest moją fanką to raczej tak. Chyba, że tylko tak powiedziała, a tak naprawdę woli Niall'a. Ona na niego cały czas patrzy. Dlaczego nie zwraca większej uwagi na mnie? Muszę z nią porozmawiać. Ale czy Emily nie chce bliżej poznać kogoś innego z zespołu? Co mi tam... Spróbuję.

***
H: Co byś chciała dzisiaj porobić?
E: Nie wiem. Ale jestem otwarta na propozycje.
H: To może na początek obejrzymy jakiś film?
E: Może być.
H: Co wy na to żeby obejrzeć film? - zwrócił się do wszystkich
1D&T: Pewnie.
T: Obejrzyjmy horror!
H: Spoko. Poszukam jakiegoś.
Chłopacy wzięli się za wybieranie filmu.
E: Tu jest świetnie.
T: Wiem.... I co jak tam rozmawiałaś już z Harrym?
E: Noo. Wydaję się bardzo miły.
T: No widzisz. Mówiłam, że Cię polubią!
E. (T.I) chyba jednak bardziej podoba mi się Niall....
T: Ehhh... Jeszcze nawet z nim nie rozmawiałaś.
E: No wiem... Ale on ma takie niebieskie oczka. Nie mogę oderwać od nich wzroku.
T: I tak Zayn ma ładniejsze - zaśmiałaś się
E: Nie!
T: Tak, tak.
Wtedy przyszło 1D. Obok Ciebie usiadł oczywiście Zayn. Przy Emily z jednej strony siedział Harry a z drugiej Niall. Czuła się bardzo bezpiecznie. Podczas filmu wszystkich denerwowało to, że blondyn szeleścił chipsami.
N: Chcesz? -  chłopak podsunął Emily paczkę chipsów
E: Nie dzięki.
H: Mi możesz dać.
N: Tobie nie dam. Nie zasłużyłeś sobie.
H: Nie to nie. Pójdę sobie po nie sam.
Harry wstał i poszedł do kuchni.
N: Boisz się?
E: Trochę...
Wtedy chłopak objął twoją przyjaciółkę ramieniem.
N: A teraz?
E: Już mniej...- uśmiechnęła się
Kiedy przyszedł Harry zrobił zdziwioną minę i usiadł. Kiedy Emily nie patrzała Niall pokazał Hazzie język. Chłopak odpowiedział tym samym. Ty siedziałaś w objęciach Zayn'a. Bardzo szybko minął Wam film.
Z: To co teraz robimy?
T: Może kąpiel w basenie? Tym razem jestem na to przygotowana. Emily też.
1D: Dobra!
Chłopacy poszli ubrać kąpielówki, a Wy tylko zrzuciłyście z siebie ciuchy i wskoczyłyście do wody. Po chwili 1D było już z wami w basenie. Świetnie się bawiliście. Zjechałaś razem z Zayn'em ze zjeżdżalni. Tak minęła wam cała godzina.
N: Idę zrobić coś do jedzenia. Emily idziesz ze mną?
H: Emily chodź zjechać!
E: Niall tylko zjadę i przyjdę ci pomóc.
Harry zaśmiał się w stronę blondyna.

** Z perspektywy Emily**
Nie chcę żeby Harry czuł się gorzej z powodu tego, że wolę Niall'a... Nie wiem dlaczego tak nagle moja decyzja co do tego się zmieniła.
Po zjechaniu ze zjeżdżalni wzięłam ręcznik i poszłam do kuchni. Na blacie siedział Niall i trzymał gitarę.
N: Ooo... Przyszłaś już...
E: Tak. Zagrasz mi coś?
N: Chętnie...
Chłopak zaczął dla mnie improwizować. Bardzo mi się to podobało. Nigdy nie zapomnę tej muzyki w moich uszach. Po tym kiedy Niall skończył przytuliłam go.
H: Emily! Ubierz się, bo się pochorujesz.
Oderwałam się od blondyna.
E: Poczekaj chwilę... Pójdę się ubrać.
N: Jak chesz...
Po 10 minutach wróciłam do kuchni. Niall przygotowywał właśnie jedzenie. Pomogłam mu.
Nagle złapał mnie za ramiona. Spojrzał mi w oczy. I niespodziewanie zaczął namiętnie całować. Czułam się bardzo wyjątkowo. Trwało to dłuższą chwilę. Jego usta wręcz wpijały się w moje. Całując się chłopak przemieszczał się w stronę jego sypialni. Kiedy się już w niej znaleźliśmy zaczął mnie rozbierać. Wtedy do mnie dotarło, że to przesada. Nie chciałaś robić tego, na to jest za wcześnie.
E: Niall przestań!
N: No proszę Cię. Nie mów, że Ci się nie podoba.
E: Znamy się tak krótko. Ja nie mogę....
Wybiegłam z pokoju i szybko pobiegłam do (T.I). Zastałam ją z Zayn'em. Rozmawiali w pokoju gościnnym na kanapach.

***
E: Zayn możesz nas na chwilę zostawić?
Z: No okej... A coś się stało?
E: Nic takiego.
Chłopak wyszedł.
T: Co się stało?
E: Ja nie mogę w to uwierzyć!
T: Mów co się stało.
E: Całowaliśmy się, on zaczął mnie rozbierać....
T: Ale kto?
E: Niall!
T: No i jak było?
E: Jak było?! (T.I) ja nie mogłam tego zrobić! Znamy się od dzisiaj.
T: No tak... Ale mówiłaś, że Ci się podoba.
E: Teraz już nie... Jest ładny ale za bardzo nachalny. On chciał to zrobić jak znamy się dopiero jeden dzień! Na pewno robi tak z każdą napotkaną dziewczyną!
T: Może po prostu mu się bardzo spodobałaś.
E: Ale mnie to już nie obchodzi. Mógł poczekać. On naprawdę mi się podobał.
T: Nie przejmuj się. Zapomnij o tym.
E: Będzie trudno ale spróbuję.
Niall resztę dnia spędził w swoim pokoju. Tylko raz wyszedł po zapasy jedzenia i picia.
Było już ciemno. Wszyscy razem siedzieliście w jadalni. Jedliście ciastka i rozmawialiście.
Z: Co powiesz na jacuzzi? - wyszeptał Ci na ucho
T: Mmmm... Chętnie - uśmiechnęłaś się
Odeszliście od stołu. Ponownie rozebrałaś się do stroju i razem z Zayn'em weszłaś do gorącego jacuzzi. Usiadłaś mu na kolanach, on objął cię w talii. Jeździłaś ręką po jego umięśnionym torsie. Widać było, że chłopakowi bardzo to odpowiadało.
Z: Muszę Ci coś powiedzieć...
T: Słucham cię...
Z: Może uznasz, że to za wcześnie na takie słowa ale.... KOCHAM CIĘ.
T: Boże...Naprawdę?
Z: Oczywiście. Od początku bardzo mi się podobałaś. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Kiedy dowiedziałem się, że masz chłopaka było mi bardzo przykro. Jednak teraz wiem, że to Ty jesteś tą jedyną. Kocham Cię. Uwierz mi, proszę. To naprawdę musi być coś wyjątkowego bo po kilku dniach znajomości jestem pewny, że to z Tobą chcę spędzić resztę życia.
Nic nie mówiąc zaczęłaś czule całować przystojniaka. To był chyba najdłuższy pocałunek w Twoim życiu, którego na pewno nigdy nie zapomnisz.
T: Zayn... Ja też Cię kocham.
Wtedy chłopak bardzo mocno Cię przytulił.
Z: Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę.
Znowu pochłonął Was namiętny pocałunek. Twoich uczuć nie dało się określić, bo byłaś tak bardzo szczęśliwa. Jak nigdy. Chłopak wyniósł Cię na rękach z jacuzii......





No to napisałam następny rozdział. Może nie jest tak długi jak chciałam ale ważne, że jest. Proszę o szczere komentarze. Napiszcie co chciałybyście żeby zdarzyło się w następnej części :) 
Pozdrawiam, Aga :*





10 komentarzy:

  1. Weeeeeeee! Moj taniec radosci eyglada jak... Lepiej nie mowic.. Hahahaha!
    Jestesmy para xD Jestesmy para ! (Hahaha przyzwyczaj sie do takich koemtarzy) weeee! Hahaha wole nie wnikac co sie moze dalej wydarzyc... Pozostawiam to twojej wyobrazni... :D wyznalismy sobie milosc! Haha!
    Rozdzial jest wyczepiasto-zajebiaszczy... Taki romantyczny z odrobina dramatu... Fajna mieszanka... Wiesz zaciekawilas mnie ta cala akcja jeszcze bardziej... Z wielkim zniecierpliwieniem czekam na nowy dzial.

    Pozdrawiam!
    Patrycja...

    + pojawil sie nowy dzial na existsonlyforyou.blogspot.com . Byloby mi bardzo milo jak bys wpadla i pozostawila szczery komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nominowałam Cię do Liebster Award :)

    Pytania na moim blogu :*

    http://babybeminetonightminetonight.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. swietny. uwielbiam twojego bloga <3
    zapraszam tez do mnie
    http://1directiondreaming.blogspot.no/
    z gory dziekuje

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział *.*
    Uwielbiam twojego bloga.
    Pozdrawiam <3
    Olcia Styles

    OdpowiedzUsuń